„Dwa skrzaty – dwa światy, czyli przygody Pysia i Margolka”

„Dwa skrzaty - dwa światy, czyli przygody Pysia i Margolka"

Czy to bajka, czy nie bajka, myślcie sobie, jak tam chcecie. A ja przecież wam powiadam: krasnoludki są na świecie. Przekonały się o tym 4 grudnia przedszkolaki z „Czwóreczki”. A wszystko to za sprawą przedstawienia pt. „Dwa skrzaty – dwa światy, czyli przygody Pysia i Margolka” w wykonaniu aktorów Studia artystycznego MAGIK z Białegostoku.

Spektakl opowiadał historię kolorowych krasnali, wesoło żyjących w swoim lesie do dnia, w którym zawitał do niego… skrzat. Do leśnej szkoły trafia mały skrzat Margolek, który jest bardzo niezdarny i nieporadny. Nosi duże okulary, ma długie uszy oraz tłuściutki brzuszek. Nikt nie chce bawić z nowym kolegą, szczególnie zarozumiały Pyś. Wyśmiewa się z Margolka, że jest gruby. Okazało się jednak, że to skrzacik, jako jedyny zdołał uratował dom wiewiórki wykazując się znajomością numeru alarmowego straży pożarnej. Był to spektakl o tolerancji, szacunku i akceptacji. Przedszkolaki z chęcią brały udział w przedstawieniu co pozwoliło im lepiej zrozumieć, że nie wygląd i pozory powinny wpływać na naszą ocenę człowieka, lecz jego postawa i wartości.

Joanna Narolewska PM nr 4